Sparingi, choć bez publiczności, były pełne emocji. Przeciwnicy naszych zawodników byli bardziej doświadczeni, więc można było się od nich czegoś nauczyć. Naszym nie brakowało sportowego zapału: Kuba wykazał się dobrą kontrolą i zdobywaniem pozycji w parterze, Dima był świetny w stójce, skutecznie stawiał czoła najlepszym zawodnikom UKS, a Bartek jak zawsze pokazał serce do walki, bo to lubi - taki po prostu jest.
Sparingi to wyzwanie, ale dużo dają: poszerzają sportowe doświadczenie, wzmacniają odporność psychiczną, uczą szacunku do przeciwnika oraz umacniają koleżeństwo. Tego się nie kupi za żadne pieniądze, to się zdobywa!
W normalnych warunkach po sparingowych emocjach poszlibyśmy na pizzę (pizza po sparingach jest posiłkiem dozwolonym), ale niestety wszystko było pozamykane (Bartek – logistyk zespołu - sprawdził). Trzeba będzie wymyślić coś innego.....
Podziękowania dla UKS Mały Wojownik https://www.uksmalywojownik.pl/ zorganizowanie tego sportowego spotakania !
Wykonanie: Adam Rychlik - Wytwórnia
Projektów Wartościowych , adamrychlik7@gmail.com